JULIA KIM O ABORCJI.

Maryja mówiła wiele także na temat aborcji. Ona bez przerwy płacze niepocieszona z powodu aborcji dokonywanych w naszym świecie. Od 19 października 1986 tak gorzko płacze z tego powodu, że w niektóre dni Jej oblicze jest opuchnięte. Aborcja jest morderstwem i Najświętsza Panna mówi, że z tego powodu doznaje wielu boleści w Swym łonie. To Jej zadaje cierpienie. Przez aborcję niszczymy bezcenne Życie, które Bóg nam powierzył. Matka Boża często powraca do tego tematu. Ci, którzy dopuszczają się tej zbrodni, są na drodze do piekła. Maryja cierpi bardzo za tych ludzi i płacze, chcąc wyjednać im nawrócenie. Od chwili poczęcia człowiek posiada życie, które dał mu Bóg... a rodzice niszczą to bezcenne życie. Za każdym razem, gdy zabijacie dziecko, nasza Pani doznaje tych samych cierpień, które zadajecie tej nie narodzonej istocie.
Z powodu wielkiej liczby aborcji na świecie Maryja prosiła mnie: <Czy jesteś gotowa znosić cierpienia embrionu dla zbawienia dusz, które są winne tej zbrodni?> Odpowiedziałam Jej, że jestem gotowa znosić wszystkie cierpienia, jakie mi ześle, jeżeli te dusze mogą być przez to uratowane.
Od 1988 roku znosiłam bóle porodowe... w zastępstwie wszystkich matek dokonujących aborcji; znosiłam bóle, których one nie znają. Nosiłam w sobie te dzieci przez 9 miesięcy, a następnie przeżywałam bóle rodzenia. Były jednak one o wiele gorsze od tych, które przeżywałam przy urodzeniu moich własnych dzieci. Matka Boża modliła się przy mnie i prosiła mnie, bym zgodziła się jeszcze bardziej cierpieć z powodu wielkiej liczby dusz znajdujących się na drodze do piekła. I tak sama stałam się jakby embrionem w łonie matki i przeżywałam jego cierpienia doznawane podczas aborcji. Wielu ludzi nie rozumie, że embrion nie jest bezkształtną krwistą bryłą, lecz żywą istotą. Gdy dokonuje się aborcji, to nie bryłę krwi się usuwa, lecz ludzkie życie. Rozrywa się embrion na kawałki, a on próbuje uniknąć medycznych narzędzi, które go ścigają, by go zabić. Krzyczy: „Mamo... nie zabijaj mnie!" i usiłuje za wszelką cenę uniknąć śmierci... W ostatniej chwili, zanim embrion zostanie ostatecznie zabity, krzyczy jeszcze, po raz ostatni: „Mamo!" Wówczas zaczyna odczuwać nienawiść do swej matki.
Wiem, Że niektórzy z was dopuścili się aborcji. Módlmy się wszyscy i Żałujmy za wszystkie popełnione przez nas grzechy aborcji. Pracujmy wspólnie nad tym, by odciągnąć osoby współpracujące przy aborcjach, które nie rozumieją, że jest ona morderstwem. Wszyscy ludzie, którzy dopuścili się tej zbrodni, powinni nieustannie się modlić i Żałować za grzechy. Każdy człowiek, który stał się winnym grzechu aborcji i nie odpokutował za nią, idzie do piekła. Nasz Pan jednak jest bardzo cierpliwy i kocha nas nieskończenie. Dlatego możemy uzyskać u Niego przebaczenie, jeżeli będziemy tylko żałować za grzechy i nie będziemy do nich na nowo powracać.